ŚWIECĄCA GIRLANDA // COTTON BALLS // LAMPKI BOŻONARODZENIOWE
20.12.16
Kocham girlandy w każdej postaci, ale szczególnie cieszą mnie te, które wykonuje samodzielnie
z materiałów, które uratowałam przez wyrzuceniem do kosza. Zawsze powtarzam, że inspiracje czerpię ze swoich wizji lub przedmiotów, które zauważam w sklepie i szkoda mi pieniędzy
na ich zakup. Ostatnio w osiedlowym sklepiku z dekoracjami zobaczyłam zwykłe lampki choinkowe z doczepianymi kulkami. Moje spojrzenie oznaczało tylko jedno - pracę na wieczór! Lampki już miałam i to z doczepionymi COTTON BALLS DIY, pozostało tylko zaopatrzyć
się w kulki. Początkowo myślałam o piłeczkach do ping-ponga, ale używając dezodorantu wiedziałam już, że na nową girlandę nie wydam ani złotówki, ponieważ stworzę ją z dostępnych materiałów. Zebrałam od rodziny i przyjaciół zużyte dezodoranty, wyciągnęłam kulki, oczyściłam je, zrobiłam otwory i umieściłam je na lampkach. Od teraz po wykończeniu dezodorantów będę dokładała nowe elementy do mojej pięknej girlandy :) Myślę, że moje stare i zniszczone cotton balls wyglądają teraz o niebo lepiej!
4 komentarzy
Jestem pod wrażenie. Ja mam kupione z netto te kulki
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńSuper, pomysłowo ;)
OdpowiedzUsuńnooo... na to bym nie wpadła. świetny pomysł, brawo! :))
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za komentarze :)