W listopadzie ogłosiłam na moim Instagramie radosną nowinę. Czekałam z publikacją informacji długo, by być spokojną, czuć się dobrze i znać już płeć. Tak duży odzew przerósł nasze oczekiwania, a Wasze wiadomości o wpisy parentingowe na blogu przychodzą każdego dnia. Już czas, by i tu powiedzieć Wam, że...
JESTEM W CIĄŻY!!!
To III trymestr i już wiem, że noszę pod sercem syna (chociaż śmiejemy się, że pewność przyjdzie dopiero, gdy zobaczymy pierworodnego na oczy). Naszej radości nie da się wyrazić słowami, a na samą myśl o maleństwie łzy wzruszenia i szczęścia napływają do oczu. Każdy dzień, każda chwila razem i każdy kopniak są cudem.
Nigdy nie sądziłam, że na moim blogu pojawią się wpisy parentingowe. Absolutnie mój blog nadal będzie miał charakter wnętrzarsko-rękodzielniczy. To moja pasja, miłość i nie mam zamiaru zrezygnować z niej. Wasze piękne wiadomości i prośby, o wpisy z dekoracjami do pokoju/kącika dziecka, porady rodzicielskie, pomysły na prezenty dla przyszłych rodziców czy też posty organizacyjne i wyprawkowe, zachęciły mnie jednak do stworzenia nowego cyklu na blogu:
BĘDĘ MAMĄ
Jeśli poszukujecie odpowiedzi na pytania związane z moją ciążą, jej przebiegiem, badaniami, moim samopoczuciem... to chętnie odpowiem na wszystko w komentarzach lub wiadomościach. Więcej informacji odnajdziecie także na Instagramie.
Przygotowując mieszkanie do przyjścia maleństwa na świat, wpadłam na pomysł stworzenia dekoracji, która idealnie sprawdzi się również jako prezent dla świeżo upieczonych rodziców, podarunek na Baby Shower czy też właśnie piękny sposób poinformowania bliskich o ciąży. Zobaczcie sami!
Jesteście ciekawi, jak poinformowaliśmy bliskich o ciąży? Mój mąż dowiedział się o maleństwie, gdy leżeliśmy na kanapie i rozmawialiśmy o całym dniu. Wzruszenie oraz radość towarzyszą nam od tamtej pory do dziś. Nasi rodzice otrzymali prezenty z malutkimi skarpetkami (Co ciekawe... Kupiliśmy je w 3paku: białe, szare, a trzecie, które zostały z nami niebieskie. To był znak.).
Dobrym i praktycznym sposobem jest także zakupienie malutkich czapeczek, które nie tylko ucieszą najbliższych, ale i przydadzą się maleństwu w przyszłości. Jeśli szukacie idealnych to polecam te od Kokonik. Sama mam kilka produktów tej firmy (karty do zdjęć, kocyk, czapeczki, otulacz...) i już nie mogę doczekać się aż nasz synek przyjdzie na świat i zaczniemy ich używać.
Cieszycie się z nowej serii na blogu? W jaki sposób Wy poinformowaliście bliskich o ciąży? Który pomysł spodobał Wam się najbardziej - ramka z agrafkami, skarpetuszki czy może czapeczki?