METAMORFOZA PŁOTU Z KÓŁ
17.10.17
Niby jesień, a w tym tygodniu zawitała do nas wiosenna aura. Dzięki temu nabrałam ochotę na porządki, posprzątałam całe mieszkanie i nawet umyłam dziś okna. Podczas tak pięknej pogody warto także zadbać o nasze balkony i podwórka, a zwłaszcza o renowację ogrodzenia przed zimą. Razem z moim tatą kilka tygodni temu zabrałam się za to i ja! Nasz płot jest wyjątkowy, oryginalny i według mnie przepiękny. Składa się on z dwóch odnowionych i pomalowanych kół od wozu oraz małej, kutej uliczki, którą samodzielnie wykonał mój zdolny tato.
Początkowo oczyściliśmy koła, zalepiliśmy dziury szpachlówką stolarską i pomalowaliśmy dwukrotnie drewniane elementy z dwóch stron brązową farbą (z przerwami na wyschnięcie). Na koniec pomalowaliśmy metalowe fragmenty czarną farbą i zamontowaliśmy koła.
Kocham kreatywny recykling! Uratowaliśmy stare koła i w dodatku udekorowaliśmy pięknie nasze podwórko. Teraz wiecie po kim odziedziczyłam zdolności, poczucie estetyki i miłość do rękodzieła :)
26 komentarzy
Rewelacja! Takiego wykorzystania kół od wozu jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńLubimy z tatą zaskakiwać :)
UsuńTo się dopiero nazywa kreatywny recykling ;-) Niesamowity płot ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiepowtarzalny projekt. Pierwszy raz widzę coś takiego i jestem pod wrażeniem. No i psa nie trzeba wyprowadzać, sam się wyślizgnie bokiem :)
OdpowiedzUsuńNiestety naszej suni nie ma już z nami, ale gdy była to mieliśmy zamontowaną siatkę (może nie tyle dla niej, co dla innych psów). Sprawdzało się, nikt nie przeszedł!
UsuńBrawo, koła wyglądają rewelacyjne co za pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosia :)
UsuńCuuudowny pomysl i Cuuudnie wyglada Brawo dla Was !!! :))) Pozdrawiam Cieplutko :))
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, sama jestem zachwycona :)
UsuńPomysłowo :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńCzyli że te koła służą za przęsła? Musiałaś to zaprojektować tak, by furtka się otwierała. Ładnie całość wygląda, ciekawi mnie, na ile jest to wytrzymałe ;)
OdpowiedzUsuńTak, koła służą za przęsła, furtka się otwiera, wszystko gra :) Co do wytrzymałości to ogrodzenie jest już z nami myślę,że już od przynajmniej 8 lat :) Wiadomo,że wymaga malowania, ale trzyma się :)
UsuńEfekt końcowy ekstra! Bardzo oryginalnie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz :)
UsuńZawsze bardzo podobały mi się takie płoty - do tego stopnia, że ostatnio wybierając pensjonat na wczasy w górach zdecydowałam się właśnie na taki z podobnym ogrodzeniem :)
OdpowiedzUsuńOooo, któy to pensjonat, gdzie? :)
UsuńBardzo oryginalny pomysł na stylową dekorację. Jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńBardzo cieszą mnie Twoje słowa :)
UsuńUwielbiam tego typu metamorfozy! Jesteś niezwykle pomysłowa :-) do usłyszenia niebawem- wrócę.
OdpowiedzUsuńCieszę się i zapraszam! :)
Usuń1) Koła nadają całej ten konstrukcji walor symboliczny :)
OdpowiedzUsuń2) Gdzie kupiłaś / jak zdobyłaś takie koła?
1) Dziękuję :)
Usuń2) Od sąsiada. Miał je na podwórku i prosiły się o metamorfozę.
Serdecznie dziękuję za komentarze :)