Od czterech lat samodzielnie tworzę dla najbliższych kalendarze adwentowe. Bez wątpienia stało się to naszą tradycją, która pozwala w magiczny sposób odliczać dni do Bożego Narodzenia.
Pomysł na przygotowanie małżeńskiego kalendarza adwentowego (kliknij TUTAJ i zobacz) pojawił się w mojej głowie, gdy byłam w pierwszej ciąży. Dwa lata temu motywem przewodnim kalendarza były zwierzęta (kliknij TUTAJ i zobacz) i chociaż nasz synek miał wówczas kilka miesięcy, otwieranie paczek sprawiało nam mnóstwo radości. Ubiegłoroczny kalendarz adwentowy w klimacie miasta (kliknij TUTAJ i zobacz) był niewątpliwym hitem. Zaplanowałam go dużo wcześniej i długo przygotowywałam, wycinając białe domki. To właśnie wtedy stworzyłam także girlandę z choinek 3D, na której umieściłam samodzielnie zaprojektowane zadania (Możesz pobrać je TUTAJ).
KALENDARZ ADWENTOWY Z PUDEŁEK DIY
Przyznam szczerze, że nie wierzyłam, iż w tym roku uda mi się cokolwiek zdziałać. 8 miesiąc ciąży z 2,5latkiem na pokładzie to nie lada wyzwanie. Brak czasu, ale i jakiegokolwiek pomysłu kierował moje myśli w stronę jakiegoś gotowca. Zmobilizowałam się jednak, podziałałam i udało się!
Priorytetem w tworzeniu tegorocznego kalendarza są oczywiście kreatywne zadania (Ignacy uwielbia wszelkie prace plastyczne), ale nie mogło zabraknąć i drobiazgów w postaci samochodzików, ciastoliny, pieczątek czy ulubionych figurek.
Co jest potrzebne do wykonania kalendarza adwentowego?
- 24 pudełka z symbolem świątecznym -> pobierz szablon TUTAJ
- tekturowa płyta
- gałązka dekoracyjna (np. z Pepco)
- światełka
- numerki (drukowane lub w formie naklejek)
- klej na gorąco
- nożyczki
Robicie kalendarze adwentowe, a może korzystacie z gotowców? Wykonujecie kreatywne zadania? Jak wygląda u Was czas przygotowań do Bożego Narodzenia?