Nie mam pojęcia jak to możliwe, że nigdy wcześniej nie trafiłam na Twojego bloga, a mieszkamy nawet w tym samym pięknym mieście :) Coś czuję, że jak tylko złapię trochę wolnego, to zatopię się w Twoich DIY pomysłach i będę tworzyć, bo bardzo mi tego brakuje. No i chyba zobaczymy się w poniedziałek na Twoim warsztacie z cotton balls :)

Piękne ozdoby! Niewiarygodne, że przygotowane są z tak zwyczajnego i nieestetycznego materiału! Wyglądają niesamowicie! <3

Coś niesamowitego. Są prześliczne a ja tyle rolek wyrzuciłam... :)

Niesamowite! Wrzucam do mojego przepiśnika DIY!

Interesujący pomysł, takie własnoręcznie wykonane ozdoby cieszą najbardziej a jeśli recykling to cieszy podwójnie :)
Ja niestety rolki zbieram dla swojego sierściucha i robię jej z nich jednorazowe zabawki, zgniatam a jak dostanie się do środka to ma tam smakołyk. Choć chyba muszę obmyślić już coś innego bo za dobrze jej to ostatnio wychodzi.

wyszło super, nie wpadłabym na takie wykorzystanie zwykłej szarej rolki. brawo Ty :)

Proste, a jaki piękny efekt. W przyszłym tygodniu będę miała zajęcia z seniorami, może wykorzystam ten pomysł :)

świetny efekt!

Świetna robota :*

Takie proste a takie piękne :)

O! To chętnie wykorzystam!

Świetny pomysł. Prosty ale jaki efektowny!:)

Niesamowity pomysł ;-)

Piękne to :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam https://magia-zdobienia.blogspot.com/ ;)