Własnych dzieci jeszcze nie mam, ale za to w mojej rodzinie jest cała gromadka. Kocham dzieci, więc często i chętnie odwiedzam moich kuzynów, a także prowadzę warsztaty plastyczne również dla najmłodszych. Ile razy byłaś/eś świadkiem odkładania klejących się lizaków przez dzieciaki na meble, naczynia lub co gorsza na dywan? Podejrzewam,że czytając to uśmiechasz się do monitora, bo zgadłam lub wizualizujesz sobie taką sytuacje. Tak, tak! To się dzieje,a ja często obserwuje takie poczynania. Płacz dziecka, płacz rodzica, płacz całej rodziny. Dziecko chce nowy lizak, a rodzice dywan. O bakteriach i (niewielkiej, ale zawsze jakiejś) oszczędności
już nie wspomnę! Dość z przerażającą wizją uklejonych blatów, talerzy oraz podłóg, ponieważ prostym sposobem możecie uniknąć tej sytuacji. Wystarczy zwykłe opakowanie po Kinder Niespodziance lub automatowych zabawkach, które często kupujemy dla dzieci,
np. w marketach.
już nie wspomnę! Dość z przerażającą wizją uklejonych blatów, talerzy oraz podłóg, ponieważ prostym sposobem możecie uniknąć tej sytuacji. Wystarczy zwykłe opakowanie po Kinder Niespodziance lub automatowych zabawkach, które często kupujemy dla dzieci,
np. w marketach.
Pamiętaj o wyparzeniu pojemniczków i wykonaniu odpowiedniej dziurki. Najlepiej od razu umieścić lizak w opakowaniu, by dziecko wiedziało, że przed odłożeniem należy je zamknąć.