Często pytacie mnie skąd biorę pomysły na moje prace. Inspirują mnie wystawy, różnorodne produkty sklepowe i najzwyczajniejsza potrzeba posiadania danej rzeczy.
Kilka dni temu poszukiwałam w sklepach internetowych kwietnika. Priorytetem był oczywiście wygląd, ale i miejsce. Mój parapet nie zmieści ani jednej roślinki, w pokoju nie ma miejsca
na dodatkowe meble stojące, a kwiatów (mojej kolejnej, ogromnej miłości) przybywa. Wpisując
w wyszukiwarkę hasła typu: home, decor, living natrafiłam na stronę mylionshome.pl i muszę przyznać, że dodałam ją do paska zakładek. Wybrałam kilka rzeczy, które wyrzuciłam w koszyk,
a chwilkę później odnalazłam to, czego tak długo poszukiwałam. Mnóstwo wiszących kwietników, które tak bardzo mi się spodobały, że postanowiłam uzbierać na nie pieniądze
i wykonać jeden samodzielnie. Pamiętacie moje OGRODOWE LAMPIONY? W taki sam sposób stworzyłam wiszący kwietnik.
Efekt końcowy bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że Wam również. Koniecznie dajcie znać
w komentarzu, co sądzicie i czy Wy również zainspirowaliście się sklepem Lions Home.